rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi keszol z miasteczka Ruda Śląska (Wirek). Mam przejechane 58943.18 kilometrów w tym 8605.43 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.31 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Follow me on

Tak było

A jest...

W roku 2017 poudaję, że się ścigam... i pojadę:)

Znajomi

wszyscy znajomi(22)

Moje rowery

Bulls 33620 km

AUTHOR 9627 km

Szoszon 10296 km

Wykres roczny

Byłem w ...

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

wyjazd rodzinny

Dystans całkowity:	5425.00 km (w terenie 2663.00 km; 49.09%)
Czas w ruchu:	387:36
Średnia prędkość:	13.74 km/h
Maksymalna prędkość:	57.00 km/h
Suma podjazdów:	5802 m
Maks. tętno maksymalne:	195 (105 %)
Maks. tętno średnie:	184 (100 %)
Suma kalorii:	38749 kcal
Liczba aktywności:	157
Średnio na aktywność:	34.55 km i 2h 32m
Więcej statystyk

Dane wyjazdu:

75.00 km 30.00 km teren

05:07 h 14.66 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:25.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:AUTHOR

Sierpień #1

Sobota, 1 sierpnia 2015 · dodano: 04.08.2015 | Komentarze 0

Rodzinny wypad na Ankę:)

Kategoria >50, wyjazd rodzinny

Dane wyjazdu:

28.20 km 20.00 km teren

02:17 h 12.35 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:35.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:Bulls

Lipiec #10

Niedziela, 19 lipca 2015 · dodano: 19.07.2015 | Komentarze 0

Plażing nad kochłowickimi zalewami:))

Kategoria wyjazd rodzinny

Dane wyjazdu:

60.10 km 25.00 km teren

03:28 h 17.34 km/h:

Maks. pr.:37.00 km/h

Temperatura:30.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:Bulls

Lipiec #9

Sobota, 18 lipca 2015 · dodano: 19.07.2015 | Komentarze 0

Rodzinnie na techniczną A4, powrót z burzą...:))

Kategoria >50, wyjazd rodzinny

Dane wyjazdu:

72.00 km 30.00 km teren

04:48 h 15.00 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:24.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:Bulls

Lipiec #6

Sobota, 11 lipca 2015 · dodano: 12.07.2015 | Komentarze 0

Rodzinny wypad nad Paprocany:)

Gdzieś....:) © keszol

Paprocany © keszol

Plażing © keszol

Kategoria >50, wyjazd rodzinny

Dane wyjazdu:

57.00 km 20.00 km teren

03:42 h 15.41 km/h:

Maks. pr.:44.00 km/h

Temperatura:40.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:Bulls

Lipiec #4

Niedziela, 5 lipca 2015 · dodano: 05.07.2015 | Komentarze 0

Dali gorko:) Z żonką runda przez Mikołów, Wyry, Tychy

Kategoria >50, wyjazd rodzinny

Dane wyjazdu:

58.50 km 35.00 km teren

04:12 h 13.93 km/h:

Maks. pr.:43.00 km/h

Temperatura:36.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:Bulls

Lipiec #3

Sobota, 4 lipca 2015 · dodano: 05.07.2015 | Komentarze 0

Gorąco:) Wypad z żonką w kierunku Chudowa i Ornontowic

Kategoria >50, wyjazd rodzinny

Dane wyjazdu:

64.00 km 45.00 km teren

04:46 h 13.43 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:20.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:Bulls

Czerwiec #9

Sobota, 27 czerwca 2015 · dodano: 28.06.2015 | Komentarze 0

Rodzinnie przez Mikołów, Łaziska, Ornontowice, Chudów:)

Kategoria >50, wyjazd rodzinny

Dane wyjazdu:

49.00 km 27.00 km teren

03:58 h 12.35 km/h:

Maks. pr.:40.00 km/h

Temperatura:27.0

HR max:170 ( 90%)

HR avg:148 ( 79%)

Podjazdy:1164 m

Kalorie: 2301 kcal

Rower:Bulls

Czewiec #4

Sobota, 6 czerwca 2015 · dodano: 09.06.2015 | Komentarze 2

Zaginiony zawodnik dnia poprzedniego odnaleziony:) ponoć ciężko trenował przed dzisiejszym wypadem:))
Razem z zaginionym Krzysiem wyruszamy w stronę Piwnicznej i dalej na przełecz Gromadzką przez Obidzę. Podjazd daje w kość, ale nie dajemy za wygraną, powoli pokonujemy kolejne metry podjazdu/sztywnych ścianek i docieramy w końcu do bacówki na Obidzy:) Tam chwila na odpoczynek i uzupełnienie płynów, słońce nieźle tego dnia dawało popalić:) Potem dalej na przełęcz gdzie widoki na całą okolicę powalają z nóg, Tatry w całej okazałości. Po chwili kontemplacji wbijamy się z młodym na zielony szlak w stronę Eliaszówki. Tam z wieży widokowej możemy podziwiać jeszcze bardziej rozległa panoramę okolicy od Tatr, Pienin po Babią górę. Żyć nie umierać dla takich chwil. Młody wniebowzięty takimi widokami.
Ruszamy dalej zielonym w stronę Piwnicznej, szlak praktycznie poprowadzony grzbietem , z którego również rozciągają się przepiękne widoki (nie chce się jechać):)