Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi keszol z miasteczka Ruda Śląska (Wirek). Mam przejechane 54433.94 kilometrów w tym 8605.43 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.37 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Follow me on Strava

Tak było

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

A jest...

baton rowerowy bikestats.pl

W roku 2017 poudaję, że się ścigam... i pojadę:)






Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy keszol.bikestats.pl

Byłem w ...



Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2014

Dystans całkowity:727.40 km (w terenie 174.00 km; 23.92%)
Czas w ruchu:38:24
Średnia prędkość:18.94 km/h
Maksymalna prędkość:60.00 km/h
Suma podjazdów:1000 m
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:48.49 km i 2h 33m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
60.50 km 0.00 km teren
02:06 h 28.81 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Szoszon

Niedzielnie

Niedziela, 31 sierpnia 2014 · dodano: 31.08.2014 | Komentarze 2

Rodzinka dziś na rolkach a ja pętelka z Ostropy przez Rybnik, Rudy, Sośnicowice i techniczna A4. Po drodze miłe spotkanie z Darkiem. Chwila rozmowy i po chwili ruszamy niestety każdy w inną stronę:))


Jezioro Rybnickie.

Kategoria Samotnie, >50


Dane wyjazdu:
66.50 km 30.00 km teren
04:00 h 16.62 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Bulls

Pławniowice z rodzinką

Sobota, 30 sierpnia 2014 · dodano: 31.08.2014 | Komentarze 2

Kolejna rodzinna sobota. Pogoda dopisała więc wypad nad jakieś jeziorko. Pada na Pławniowice. Dojazd samochodem do Gliwic na techniczną A4 i dalej rowerkami w kierunku Pławniowic. A w samych Pławniowicach widać przygotowania do dożynek, na wesoło:))





Kategoria wyjazd rodzinny, >50


Dane wyjazdu:
65.00 km 0.00 km teren
02:30 h 26.00 km/h:
Maks. pr.:49.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Szoszon

Zbrosławice - podjazdowo

Czwartek, 28 sierpnia 2014 · dodano: 28.08.2014 | Komentarze 0

Po Vuelcie późnym popołudniem w kierunku Zbrosławic, pokręcić trochę po pagórkach:))
Kategoria >50, Samotnie


Dane wyjazdu:
50.20 km 0.00 km teren
01:44 h 28.96 km/h:
Maks. pr.:60.00 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Szoszon

Zimno

Poniedziałek, 25 sierpnia 2014 · dodano: 25.08.2014 | Komentarze 0

Późnym popołudniem wykorzystać ostatnie promienie słoneczne oraz to że nie siąpi z nieba. Ogólnie lato przechodzi już chyba do historii, bo temperatura ok 14stopni - brrr zimno. Pętelka przez Wygode, Fiołkową Górę, Bujaków, Chudów, Gierałtowice, Przyszowice, Bielszowice i do domciu
Kategoria >50, Samotnie


Dane wyjazdu:
60.00 km 0.00 km teren
02:10 h 27.69 km/h:
Maks. pr.:55.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Szoszon

IC

Środa, 20 sierpnia 2014 · dodano: 25.08.2014 | Komentarze 0

Środowa mała pętelka IC przez Mikołów, Łaziska, Wyry, Tychy, Kostuchne i do domciu przez Panewniki i Kochlowik
Kategoria >50, Samotnie


Dane wyjazdu:
75.00 km 0.00 km teren
02:56 h 25.57 km/h:
Maks. pr.:56.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Bulls

Zbrosławice

Poniedziałek, 18 sierpnia 2014 · dodano: 25.08.2014 | Komentarze 0

Na Zbrosławickie pagórki potrenować podjazdy:)
Kategoria >50, Samotnie


Dane wyjazdu:
65.00 km 0.00 km teren
02:25 h 26.90 km/h:
Maks. pr.:60.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Szoszon

Niedzielnie

Niedziela, 17 sierpnia 2014 · dodano: 25.08.2014 | Komentarze 0

Niedzielna przedobiednia pętelka po okolicy:))
Kategoria >50, Samotnie


Dane wyjazdu:
45.00 km 30.00 km teren
03:00 h 15.00 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Bulls

Rodzinnie

Piątek, 15 sierpnia 2014 · dodano: 25.08.2014 | Komentarze 0

Rodzinny wypad po okolicy przez Halembę, Makoszowy, Przyszowice, Chudów, Bujaków, Halembę z godzinną przerwą na jednej z klatek na Wirku przeczekując ulewę jakieś 1,5km od ciepłego domciu:)))


Kiedy przestanie padać???:-))
Kategoria wyjazd rodzinny


Dane wyjazdu:
16.70 km 0.00 km teren
01:14 h 13.54 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Bulls

Przełęcz Karkonoska

Wtorek, 12 sierpnia 2014 · dodano: 21.08.2014 | Komentarze 2

Ostatni dzień urlopu i w drodze powrotnej do domu przerwa na jeszcze jeden uphill, tym razem na Przełęcz Karkonoską od Borowic.
Poszło jak dla mnie gładko, na górze wiało niemiłosiernie i zimno, szybkie ubieranie i zjazd w dół do czekających na dole...:DD




Dane wyjazdu:
33.50 km 21.00 km teren
03:04 h 10.92 km/h:
Maks. pr.:50.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1000 m
Kalorie: kcal
Rower:Bulls

Śnieżka

Sobota, 9 sierpnia 2014 · dodano: 21.08.2014 | Komentarze 3

Czas jakoś ostatnio zapierdziela że nie ma kiedy uzupełnić wpisów. Takiej obsuwy z wpisami (choćby samych suchych kilometrówek) już dawno nie miałem....
A więc sobota 9 sierpnia pierwszy mój uphill na Śnieżkę. Trochę się obawiałem jak to będzie, niby tylko niecałe 14km ale ale prawie 1000m przewyższenia więc jest co kręcić. Ranek słoneczny,lekki wiaterek, nie jest zbyt gorąco nawet można by rzec idealnie na taki wysiłek. Na starcie spotykam Darka oraz Amigę. Gadka, szmatka i ruszamy, staram się cały czas utrzymywać swoje tempo nie patrząc się na innych. Do Wangu po asfacie, bez problemów. Dalej zaczyna się bruk i może być ciekawie, ale powolutku swoim tempem daje rade. Nogi kręcą swobodnie bez żadnych skurczy czy pieczenia.W okolicy Strzechy Akademickiej chyba największa ścianka na trasie i widzę że co niektórzy deptają pod górę. Widząc to w głowie przewija się tylko hasło Krzysia na dziś "dasz radę, dasz radę" i tata daje rade. Ścianka zaliczona i zjazd do Domu Śląskiego chwila wytchnienia (jak można to nazwać wytchnieniem - zjazd po bruku:D)) i ostatni odcinek drogi wijący się wokół Królewny Śnieżki:) Samopoczucie dalej idealne, nogi podają, a ja nawet wyprzedzam mozolnie dążąc do celu, który tuż tuż... i jest. meta i radość że dałem radę, że wyjechałem, że nie deptałem. Czas 1:47:55. może nie jest rewelacyjny ale w tych okolicach się widziałem 1:45 - 1.50 i przede wszystkim spełniłem swoje założenia. Na przyszłość będzie do czego się mierzyć i co poprawiać:)
Na szczycie chwila odpoczynku, rozmowy i wrażenia z jazdy, wspólne foto wszystkich uczestników i wspólny zjazd do Karpacza.

foto dzięki Datasport

Foto dzięki niezawodnej Eli Cirockiej